To już fakt: firma produkująca autobusy Solaris została sprzedana hiszpańskiej grupie CAF. Oficjalnie mówi się o powodach osobistych. Istnieją jednak pewne inne hipotezy na temat powodów takiej decyzji.
Hipoteza nr 1: Autobusy w Polsce zostały już wymienione na nowe, niepotrzebny jest więc polski producent autobusów
Spółka Solaris to Neoplan Polska Sp. z o.o
Po pierwsze, spółka Solaris to spółka powstała w 1994 roku jako Neoplan Polska Sp. z o.o. Nazwę Solaris, która miała się kojarzyć z polskimi autobusami przyjęto dopiero w 2001 roku. Solaris zawsze bazował na zagranicznej, technologii. Autobusy posiadały silniki holenderskiego DAF-a, albo amerykańskiego Cummins; skrzynie biegów niemieckie ZF albo Voith – w zależności od wersji.
W Polsce natomiast spawany jest szkielet autobusu i wszystko montowane w jedną całość. Sprawianie odbywa się częściowo za pomocą robotów, ale i w dużej części rękami spawaczy – pracy, której rodowici Niemcy nie chcą już wykonywać.
Solaris powstał aby produkować autobusy w kraju o taniej sile roboczej. Gdy w 1994 roku powstała ta spółka zarobki w Polsce były sporo niższe niż na zachodzie.
Solaris wygrywał przetargi bo był Polski
Początkiem XXI wieku stan floty autobusowej w większości miast był opłakany. Jeździły tam prawie same Ikarusy, gdzieniegdzie stare Scanie odkupione z zachodu. Naprawa starych autobusów coraz mniej się opłacała. Nawet gdyby reperowanie starych Ikrasów kosztowało mniej niż zakup nowych niskopodłogowców, w grę wchodziły względy reprezentacyjne. Samorząd może bardzo łatwo pokazać się od dobrej strony kupując nowe autobusy. Tym bardziej, że często był to zakup na kredyt albo leasing, który będzie spłacać – w dużej mierze – następna ekipa.
Wtedy korzystne było istnienie „polskiego producenta autobusów”: Solaris.
Dziś w Polsce w większości miast mamy nowe autobusy
Dziś sytuacja jest odmienna. Autobusy w wielu polskich miastach są w miarę nowe. Nie przewiduje się ich wymiany w ciągu najbliższych 10-15 lat. Dlatego spółka ta straciła rację bytu. I dlatego Solaris został sprzedany.
Hipoteza nr 2: Solaris się sprzedał by uciec przed PFR
Ciekawą hipotezę przedstawił niemieckojęzyczny dziennik szwajcarski Neue Zürcher Zeitung. Ich zdaniem firma Solaris została sprzedana by uniknąć włączenia w Państwowy Fundusz Rozwoju utworzony przez rząd Mateusza Morawieckiego. Według tej hipotezy właściciele Solarisa sprzedali go firmie CAF, by uniknąć spadku dochodów firmy pod zarządem Państwa. Firmy państwowe są z reguły zarządzane gorzej niż podmioty prywatne a zachód z pewnością zmniejszyłby liczbę zamówień od polskiego państwowego producenta.
Później PFR miał jednak odkupić pakiet 35% akcji, ale ostatecznie nie doszło do porozumienia, gdyż kwota jaką żądał CAF była zdaniem PFR zbyt wysoka.
Hipoteza nr 3: elektryczne autobusy gwoździem do trumny
Obecnie duże miasta europejskie zamawiają najczęściej autobusy elektryczne. Taki trend będzie się utrzymywał, ponieważ miasta takie jak Paryż, Mediolan czy nawet Polskie Jaworzno chcą całkowicie wyeliminować autobusy z silnikami diesla ze swojej floty.
Autobusy elektryczne są sporo droższe niż konwencjonalne. Standardowy 12 metrowy autobus miejski napędzany silnikiem diesla kosztuje 850 000 zł. Elektryczny: 2 000 000 zł. Nie oznacza to jednak, że na produkcji autobusów elektrycznych producent zarabia tak dużo. Musi przede wszystkim ponieść potężne koszty na etapie inwestycji. Aby wyprodukować autobus elektryczny producent musi zakupić między innymi drogie baterie. A pieniądze ze sprzedaży autobusu otrzyma dopiero po dostarczeniu finalnego produktu klientowi. Zamówienia dużych miast europejskich opiewają na – przynajmniej – dziesiątki sztuk (np. nie dawno Berlin odebrał 90 elektrycznych Solarisów). Do realizacji takich zamówień potrzebne są setki milionów złotych. A takich pieniędzy Solaris widocznie nie posiadał. Dlatego więc został sprzedany firmie, która posiadała większy kapitał.
Solaris padłby nie długo i tak sam z siebie, nikt tam nie chce pracować. Za 3000-3500 zł brutto nikt nowy nie chciał przyjść do pracy. Ludzie wola isc do pracy do VW w Poznaniu gdzie średnie wynagrodzenie jest 6000 zł brutto. Lepiej do pracy jeździć po 30 km a zarobić niż mieć ją na miejscu a zywić się w Biedronce…
100% prawda dlaczego sprzedają solarisa. A nie jakieś tam powody osobiste bo niby jakie? Dochodową firmę sprzedaje bo mam za dużo pieniędzy? Prawda jest taka, że to całe małżeństwo Olszewskich to tylko trybik w niemieckiej maszynie zamachowej na naszą niepodległość.
…kacap i Cep… autorze, lepiej nie pisz nic i nie istniej, niż podobne brednie…
Elektryczne autobusy się nie opłacają. Przy obecnej technologii elektryczne autobusy stanowią raczej ciekawostkę technologiczną. Zresztą współczesne diesle, tym bardziej zasilane CNG nie są wcale bardzo szkodliwe dla środowiska. Nie jest możliwe by MPK nagle zaczęły zmieniać 10 letnie Solarisy napędzane silnikami diesla na takie z silnikami elektrycznymi. Dlatego firma Solaris nie ma obecnie rynku zbytu.
Zamówienia na autobusy to nie tylko duże zamówienia. Bercelona kupiła 18 elektrycznych auto-busów miejskich od Solarisa. Myślisz, że Olszewscy nie mieliby kasy żeby zfinansować inwestycje?
Sprzedali bo wszystko w tym kraju zostało sprzedane albo będzie sprzedane. Polska nie Niemcy i ten kraj nie potrafi utrzymać przy sobie dłużej żadnej dużej firmy.
Prawda jest taka, że jeśli chodzi o autobusy elektryczne to nie mieli nic ciekawego. E-bus Rafako (a teraz
Agencja Rozwoju Przemysłu) ma chociaż baterie w podłodze jak Tesla. Ursus ma napędy z silnikami przy kole. A Solaris? Miał konwencjonalny autobus do którego ktoś wsadził baterie i wymienił silnik na elektryczny.