Większość autobusów miejskich oraz turystycznych posiada praktycznie pionowy przód i przez to stawia wysoki opór powietrza. Dzieje się tak dlatego, że widoczność do przodu w autobusach jest bardzo ważna. Widoczność wpływa również bezpośrednio na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu. Autobusy – w przeciwieństwie do ciężarówek – dużo częściej wjeżdżają w ciasne uliczki, nawet takie które sprawiają problem kierowcom aut osobowych. Autobusy turystyczne rozwijają również większe prędkości (maksymalna prędkość autobusu to 100 km/h a ciężarówki 80 km/h) niż ciężarówki. A opór powietrza rośnie wraz z kwadratem prędkości. Czy zatem istnieją autobusy o aerodynamicznym, opływowym kształcie karoserii?

Przedszkola są zazwyczaj usytuowane blisko gęstej zabudowy. A ta nierzadko znajduje się w niewielkiej odległości od zakładów przemysłowych i dróg o dużym natężeniu ruchu. Nie od dziś wiadomo, że takie okolice cechują się wysokim zanieczyszczeniem powietrza. Zanieczyszczone powietrze jest szczególnie groźne dla zdrowia i rozwoju dziecka w wieku przedszkolnym. To właśnie dlatego nowoczesne przedszkola posiadają własne autokary, którymi przewożą swoich podopiecznych w miejsca gdzie spacery na świeżym powietrzu rzeczywiście mają sens.

Komunikacja miejska – idąc z duchem czasu – powoli przesiada się pojazdy hybrydowe. To nieunikniony trend, bo przecież to właśnie w mieście pojazdy hybrydowe są bardziej ekonomiczne niż tradycyjne pojazdy z silnikiem wysokoprężnym.

Na Polskich drogach pojawiło się niedawno kilka nietypowo wyglądających autobusów. Charakterystyczne dla nich są dwie cechy: po pierwsze uskok na dachu i to nie w postaci zbiorników CNG, ale jako element karoserii pojazdu. Po drugie: autobusy te są wyjątkowo długie jak na konstrukcję jednoczłonową, nieprzegubową. Są to czeskie autobusy SOR CN12.3 jeżdżące mi. wPKS Racibórz.