Największą różnicę odczuwają motorowerzyści. W motorowerach silnik 4T o pojemności poniżej 50 ccm3 oferują zazwyczaj bardzo niskie osiągi. Pomijam tu pewne modyfikacje tuningowe. Natomiast dwusuwowe 50-tki o wiele lepiej radzą sobie na drodze.
Przy 50 ccm3 ciężko jednak porównywać moc silników, wszak oficjalne dane techniczne przedstawiają moc zablokowanych pojazdów. Musi porównać więc większą pojemność. Wśród motocykli klasy 125 ccm3 seryjne motocykle 2T mają moce nawet dochodzące do 30 KM (np. 28 KM Honda NSR 125), podczas gdy motocykle 4T osiągają moc co najwyżej kilkunastu KM (przykładowo: Derbi Senda SM 125 4T, moc 12 KM). Skąd taka różnica?
Silniki dwusuwowe wykonują cykl pracy dwa razy częściej niż czterosuwy!
Teoretycznie więc powinny być dwa razy mocniejsze. W praktyce jednak różnica jednak jest trochę mniejsza.
A czy jest szansa że 2T wrócą do samochodów w postaci turbodoładowanych? Np. 600 cmm3 i 150 KM?
Nie bardzo widzę taką kombinację + ekologię. Co więcej sam byś to przeklął gdyby to jeździło pod Twoim domem. Samochód z turbiną zawsze zużywa odrobinę oleju a dodatkowo dwusuw który każdy kopci na niebiesko = dymy spalonego oleju = zły pomysł!
Dwusow z miska olejowa,wtryskiem besposrednim i turbina elektryczna wspomagajaca wymiane gazow i zwiekszajaca ilosc powietrza w komorze. To bylo by to 🙂